Skończyłam pracę nad aniołkiem. Miał być dość dużej wielkości, po zmierzeniu okazało się że jego, (a raczej jej bo wyszła mi bardziej anielica), wzrost wynosi 60cm! :)
Włosy ostatecznie przekształciły się w loczki (na fryzjera się stanowczo nie nadaję!), suknia i skrzydła otrzymały kolor biały ze złotymi wykończeniami. Wyzwaniem okazało się dla mnie zrobienie noska, oczu i ust, bo nienawidzę tworzyć twarzy. Ale wyszło chyba dość znośnie. W rączki włożyłam kwiatuszki z krepiny, żeby trochę ożywić całość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będę wdzięczna za każde słowo, które tutaj zostawicie :)