Konewka i kotek

Niedawno już był jeden kotek - Missy, która uwielbia wchodzić w kadr. Kotek, o którym dziś mowa jest równie uroczy, jednak zrobiony z papierowej wikliny :)

 Żeby kotkowi nie było nudno, w sesji uczestniczyła również konewka i różowy bukiet krepinowych różyczek :)


Pyszne jabłka

Tym razem to jabłka nie do zjedzenia, a do przechowania smakołyków.. i nie tylko. Równie dobrze nadają się na przechowywanie różnych drobiazgów. A przy okazji ładnie wyglądają ustawione gdzieś na półce :)



Minionki atakują!

Gdy się kupuje nowy tablet, powstaje problem: w czym go przechować? Tym razem nie jest to gotowe sklepowe etui, tylko sympatyczny Minionek z filcu, który z ochroną tableta radzi sobie bardzo dobrze ;)



W środku wkładka z materiału,
w której z kolei  jest karton usztywniający.
Plus gumki, na których trzyma się tablet

Wersja z tabletem
i piękne zapięcie na rzep

A z przodu mamy jeszcze kieszonkę
na różne drobiazgi
lub... na telefon :)
Ogólnie rzecz biorąc z filcem nie pracuję, ale Minionek był wart wypróbowania tego materiału :)

Owoce letniej pracy

To lato zostało poświęcone dużeeeemu projektowi. Nowiutki kombajn Claas Lexion 580 w formie ciut (albo i trochę bardzo ciut) mniejszej niż oryginał. Miał być trochę mniejszy no ale urosło mu się w czasie i tak już zostało ;)


Missy stwierdziła, że pierwszy
plan należy do niej. No i że zdjęcie
bez niej się nie uda :)
Przy okazji widać rozmiary
kombajna :)
Trochę szczegółowiej...

Z tyłu

Z przodu i boku :D

Żeby było ciekawiej - rura jest ruchoma :)

I całkiem z przodu... który można odczepić :)

Oprócz tego trochę zdjęć pt. jak to było kiedy nie wszystko było gotowe :)

Niepomalowany, koła w trakcie powstawania,
z rury wystają jeszcze rury :D

Koła już gotowe, trochę pomalowany,
rura też wykończona

Jeszcze trochę więcej farby ;)

Przód przyłożony,
ale w delikatnej rozsypce
A tu już ostateczne lakierowanie,
no i nieskończona kabina,
w której brakuje szyb :)
To by było na tyle. Wraz z końcem pracy skończyły się wakacje :(